Dotarliśmy na Certove Kamene , gdzie powitały nas diabły i Zlaty CHlum gdzie trzeba było wtargać rower pod górę przy nachyleniu 25%.
Po takim wysiłku trzeba się schłodzić - oczywiście w Jesenik Lazne
A potem jeszcze piwo w Mikulovicach i powrót do Łącznika.
A już wkrótce pełną relację z tej wyprawy znajdziecie na stronie .rajdera
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz